Prawda czy Fałsz – Ania

Posłuchajcie ostatniej z historii, które nasi Ambasadorzy przywieźli z podróży na południe Europy. Tym razem narratorką będzie Ania Cieślak.

Słuchając historii Ani Cieślak będziecie mogli zanurzyć się w świecie podboju, romansu, miłości i intrygi. Weźcie udział w naszym konkursie i spróbujcie zgadnąć, czy opowiedziana historia jest prawdziwa czy fałszywa – do wygrania jest Mitsubishi ASX z pełnym bakiem, dostępne na weekend. Aby wziąć udział w konkursie należy udzielić odpowiedzi z kreatywnym uzasadnieniem pod postem konkursowym na profilach marki w serwisach Facebook i Instagram. Czekamy na Wasze odpowiedzi między 25 a 31 sierpnia.

Zapraszamy do śledzenia kanałów marki, a tymczasem posłuchajmy opowieści, którą z Hiszpanii przywiozła dla nas Ania:

„No dobra – teraz kolej na mnie. Dla mnie każda podróż jest także podróżą w czasie. Zwiedzając stare zamki, ruiny, muzea czuję się jakbym obcowała z duchami tych miejsc –niemal słyszę jak do mnie mówią, śpiewają, zagadują. Przemierzając wczoraj komnaty niezwykle malowniczo położonego Zamku Guadalest zobaczyłam pewien obraz. Przedstawiał kobietę o imieniu Zoraima. Patrząc na nią usłyszałam głośne westchnienie,choć koło mnie nie było żywej duszy! Pytani o to przewodnicy opowiedzieli mi prawdziwą historię pięknej muzułmanki Zoraimy. Wpadła ona w oko hiszpańskiemu szlachcicowi, który nie miał jednak wobec niej uczciwych zamiarów, gdyż miał już hiszpańską żonę. Jak wiemy Hiszpania przez stulecia była areną krwawych walk między napadającymi na te ziemie Maurami a rdzennymi Hiszpanami. Zoraima poznała dzielnego muzułmańskiego wojownika-wroga chrześcijan, którzy wymordowali całą jego rodzinę. Młodzi zapałali do siebie miłością, jednak Allah naznaczył tego woja klątwą – miał zginąć, gdy zostanie pocałowany przez piękną kobietę. Tymczasem do miejscowości, gdzie mieszkali młodzi zbliżał się nieucziwy Hiszpan – chciał wybić wszystkich muzułmanów i schwytać piękną Zoraimę. Ojciec wysłał córkę do zamku Guadalest, by szukała tam schronienia.  Szlachcicwybił mieszkańców wioski, jednak młodemu wojownikowi udało się uciec i dotrzeć do Guadalest – niestety w ślad za nim bieżył zły Hiszpan. Na widok cudem uratowanego ukochanego Zoraima nie mogła się powstrzymać – padła mu w ramiona i złożyła pocałunek na jego ustach. W tym samym momencie spełniła się klątwa – dzielny wojownik zginął od strzału z kuszy a Zoraima wydała z siebie słyszalne na całej Ziemi westchnienie rozpaczy. Jej westchnienia niesione przez wiatr słychać odtąd nie tylko w zamku, gdzie byłam tego świadkiem, ale wszystkich górach i zakątkach Sierra de Aitana.”

Jak myślicie, czy ta historia jest prawdziwa?
Odpowiedź znajdziecie 31.08 na kanale Mitsubishi Motors Polska na YouTube!